Long Range European Championships 2020
Drawsko pomorskie

Tekst: Bartosz Łuczak Zdjęcia: MilDot.pl

04-06.09.2020, Strzelnica poligonowa Studnica, DRAWSKO POMORSKIE

Organizator: TS Wisła Kraków, ZO LOK Kraków, Nekrosoft.com Rafał Walczowski,Łukasz Łaptaś, Michał Harenża Sanders-shooting.com, F-Class.pl przy współpracy z CSWL Drawsko.

Sędzia Główny Zawodów Szymon POLASZCZYK – Sędzia kl. P

Tegoroczne zawody LREC zyskały rangę Długodystansowych Mistrzostw Europy związków: Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego i niemieckiego Bund Deutscher Sportschützen (LONG RANGE EURO CUP -> LONG RANGE EUROPEAN CHAMPIONSHIPS). Zwycięzcy otrzymali tytuł Mistrza Europy (z wyjątkiem klas FTR i Open). Nowościami było dodanie klasyfikacji drużynowej, dwu osobowych zespołów w każdej klasie. Nastąpił również podział Semi-Auto na dwie klasy kalibrowe oraz dodanie klasy Ultra Magnum. Ta ostatnia w tym roku na tych samych dystansach i obiekcie jak reszta klas ale w kolejnych edycjach LREC organizatorzy planują Ultra Magnum przenieść na inny obiekt i większe odległości.

Podobnie jak w latach ubiegłych zawody odbyły się na strzelnicy Studnica na poligonie drawskim. Obiekt był bardzo dobrze przygotowany na przyjęcie dużej ilości strzelców. Poza strzelcami z Polski udział wzięli reprezentanci z Niemiec, Czech, Litwy, Holandii, Luksemburga, Finlandii i Francji. W związku obostrzeniami związanymi z panująca pandemią, ilość uczestników ograniczona była do 250 osób, co przełożyło się na ponad 460 osobostartów.

Konkurencje LONG RANGE EURO CUP 2020
Karabin centralnego zapłonu Klasa Historyczny – 100 i 300 m
Karabin centralnego zapłonu Klasa HistorycznyOpen – 100 i 300 m
Karabin centralnego zapłonu Klasa Semi-Auto – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa Semi-Auto OPEN – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa Sniper – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa Sniper OPEN – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa F/TR – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa Open – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa Magnum – 300, 600, 800 m i 1000+
Karabin centralnego zapłonu Klasa Ultra Magnum – 300, 600, 800 m i 1000+

Łatwo nie było – i tym razem, podobnie jak na odbywających się dwa tygodnie temu zawodach w Zielonce, pogoda grała pierwsze skrzypce przez większość czasu odbywających się na drawskim poligonie mistrzostw.

Piątek 04.09 – trening – 300, 600, 800 m
Stacja Kestrel 5700 na godzinę 11:30 wskazywała:
Temperatura +18°C, Wilgotność 85%, Ciśnienie 1003 hPa. Słonecznie, chwilami zachmurzenie i mżawka.

Na 7:30 organizatorzy wyznaczyli godzinę stawienia się uczestników na drawskim poligonie. Po zmierzeniu temperatury ciała każdy wypełniał wywiad epidemiologiczny covid i przechodził do rejestracji na zawody. Zawodnik otrzymywał torebkę z drobnymi upominkami, w której znajdowała się czapeczka i okolicznościowa koszulka. Harmonogram treningu był taki sam jak sobotnich zawodów. Już tego dnia pogoda była zróżnicowana. Od słońca, poprzedni zachmurzenie i opady deszczu. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali soboty z nadzieją ze prognozy na kolejny dzień się nie sprawdzą.

Sobota 05.09 – zawody – 300, 600, 800 m 
Stacja Kestrel 5700 na godzinę 9:30 wskazywała:
Temperatura +13°C, Wilgotność 99%, Ciśnienie 1008 hPa. Zachmurzenie i mocne opady deszczu.

Piątkowe prognozy niestety się spełniły. Od samego rana niebo było mocno zachmurzone, a deszcz wisiał na włosku. Padać zaczęło już podczas krótkiego przywitania i oficjalnego rozpoczęcia zawodów. Nie była to lekka, piątkowa mżawka ale mocna ulewa. Pierwsze zmiany strzelały w bardzo trudnych warunkach. Wystarczyło na parę minut wyjść spod parasola czy namiotu, żeby po krótkiej chwili wyglądać jak po skoku do basenu. Kilku zawodników nie wyszło nawet na stanowiska, odpuszczając sobie zmagania w tak trudnych warunkach. Intensywne opady to nie tylko problem dla zawodników (coś co miało być przyjemnością staje się udręką) ale też dla organizatorów i biura obliczeń – tarcze kleją się ze sobą, rozrywają itp..

Najgorsze warunki panowały od zmiany 1 do 4. Później intensywność deszczu spadła.

Oceniane serie w każdej klasie były 10 strzałowe, jedynie klasa Ultra magnum oddawała po 5 strzałów na dystans. Biorąc pod uwagę huk wystrzału i ciśnienia przy tych kalibrach (wzbudzały alarmy w autach na oddalonym parkingu), mniejsza ilość strzałów jest jak najbardziej zrozumiała.

Dystanse delikatnie różniły się w zależności od zajmowanego stanowiska. W klasie Sniper na 32 stanowisku miałem odpowiednio 291, 599 i 797 m, a w klasie Sniper OPEN na stanowisku 40 – 290, 596 i 796 m. Dokładne odległości były zmierzone i napisane na karteczkach przy numerze stanowiska.

Całość zmagań tego dnia kończyła się już w delikatniej szarówce ale to nie stwarzało większego problemu – wystarczy zauważyć np. że zwycięzca klasy Magnum, Piotr Narloch strzelał w ostatniej zmianie :).

Niedziela 06.09 – zawody – 1000+
Stacja Kestrel 5700 na godzinę rozpoczęcia 9:00 wskazywała:
Temperatura +16°C, Wilgotność 73%, Ciśnienie 1001 hPa. Zachmurzenie/słonecznie.

Zawody tego dnia wystartowały z godzinnym opóźnieniem. Organizatorzy czekali na pozwolenie na start od zarządcy poligonu. Po godzinie 9 wystartowała konkurencja 1000+ w której brali udział zawodnicy wszystkich klas. W tym roku dystans wynosił (z zależności od stanowiska) od 1055 do 1060m. Warunki pogodowe znacznie różniły się od sobotnich. Słoneczne niebo miejscami pokryte chmurami. Mocny tego dnia był natomiast wiatr, chwilami dochodząc do 7 m/s. Zawodnicy mieli często problem z jego dokładną oceną co skutkowało wyzerowaniem wielu tarcz. Na koniec chciałem napisać o wyniku jaki na tak dalekim dystansie zdobył zwycięzca klasy F/TR – Jacek Wiecha. Zdobywając 75 punktów zapewnił sobie wygraną i wynik taki nie był by może niczym nadzwyczajnym gdyby nie mały (dosłownie mały) szczegół – strzelał z kalibru .223Rem!!! – Szczere gratulacje!

Zakończenie

Zakończenie to tradycyjne już rozdanie nagród, dyplomów i medali, zarówno w klasyfikacjach indywidualnych jak i tym razem drużynowych. Należy nadmienić, że podczas dekoracji obecny był prezes BDS pan Friedrich Gepperth. Po części dekoracji jak zawsze odbyło się losowanie atrakcyjnych nagród przekazanych Organizatorom przez Sponsorów. Losowano począwszy od bonów zakupowych firmy Helikon-Tex, poprzez kolimatory Delta Optical, trzy bony na osady AkilA, surówki lufy od Lufy.com.pl, akcesoria i szyny Contessa do Janczewscy Olsztyn i Malik-Malik, cel strzelecki od METS, na dalmierzu Leica i lunecie Nightforce od firmy Hubertus Pro Huntung kończąc.

Podsumowanie

Jak już wspomniałem na wstępie, łatwo nie było. Pogoda mocno dała w kość uczestnikom mistrzostw ale na koniec nie widziałem nikogo kto nie był by zadowolony, że wziął udział w tych zawodach, nawet pomimo przymusowej sobotniej kąpieli. Na uwagę zasługuje, że pomimo ciężkich warunków atmosferycznych Organizatorzy nie mieli problemów „obsługą” imprezy – to z pewnością kwestia doświadczenia. Na koniec tradycyjnie podziękowania dla sponsorów i wszystkich osób zaangażowanych w organizację Długodystansowych Mistrzostw Europy. Do zobaczenia za rok!

A już w przyszłym tygodniu, przeniesiony z kwietnia Long Shot 2020 – czyli kolejna okazja na wspólne spotkanie i strzelania w warunkach poligonowych. Oby tym razem pogoda była łaskawsza 😉

Podsumowanie priv

Na LREC wybrałem się wziąć udział w 2 klasach: Sniper i Sniper OPEN. O ile startu w klasie Sniper, z powodu problemów z amunicją nie mogę zaliczyć do udanych (12 miejsce na 93 zawodników w klasyfikacji generalnej w trójboju) o tyle start w klasie Sniper OPEN z karabinem Rößler TITAN 6 TAC jak najbardziej mogę zaliczyć do satysfakcjonujących. Udało się zdobyć 3 miejsce w trójboju czyli EUROPEAN SECOND VICE-CHAMPION. Biorąc pod uwagę panujące na poligonie warunki, bardzo cieszy mnie też uzyskanie drugiego miejsca i najlepszej grupy w klasie Sniper OPEN na 600m – 0,47 MOA.
Ponieważ od tego roku prowadzona jest również klasyfikacja drużynowa, MilDot.pl TEAM składający się z dwóch strzelców – wyjątkowo 😉 mnie i Wojtka Jagielskiego (Sabatti EVO 300WM), również wziął udział w tej rywalizacji. Obaj startowaliśmy w klasie Sniper OPEN i udało się (oj tam udało.. 😉 – po prostu plan został zrealizowany) zająć trzecie miejsce, zyskując tytuł EUROPEAN SECOND VICE-CHAMPION, co nas niezmiernie cieszy biorąc pod uwagę, że nie potrafimy strzelać 🙂 .

P.S.1
Wiemy, że wszyscy bardzo lubią oglądać zdjęcia z zawodów dlatego tym razem zamieszczamy, aż trzy galerie. Wybranie z ponad 4000 zdjęć po 150 fotografii z każdego dnia było dla nas nie lada wyczynem :).

P.S.2
Na koniec chciałem podziękować mojemu przyjacielowi Grzegorzowi (i jego żonie Katarzynie), że jako osobie nie związanej na co dzień ze strzelectwem chciało mu się przez te 4 dni towarzyszyć mi w podróży, słuchać o grupach, naważkach, wiatrach i całym naszym szpeju 🙂

Galeria